Tag: WolinPage 3 of 3
Jeszcze jasno wbrew godzinie, bo od wody bije blask. Cicho – wręcz głucho. Tylko pies w oddali szczeka.
Wrześniowy wieczór nad jeziorem. Cisza niepojęta. Woda przybrała zachwycający szmaragdowy kolor. Tak bardzo przypomina mi Balaton.
I po żniwach… Ale na polach jeszcze czuć trudy ciężkiej pracy i zapach chleba. Złote zwieńczenie sezonu rolniczego.
Szczęśliwe chwile, spontaniczność i pomysłowość. Myślę, że warto mieć w sobie coś z dziecka. Starać się zachować dziecięcą radość.
Blejtram oparty o stare okno. Obraz rozpoczęty czy może już namalowany?
Dziś byliśmy w Kamieniu Pomorskim po ryby dla naszych Gości. Przy okazji odbyliśmy mały spacer po uroczych zaułkach, które po prostu cieszą oko. Dom w technologii szachulcowej i…
Żyć w zgodzie ze sobą, swoją naturą i własnymi przekonaniami. Nie tracić czasu na myślenie o rzeczach niepotrzebnych, które nie mają większego znaczenia. Odpuszczać, łagodnieć, darować… Złość i…
Chcieliśmy ten jakże inny i piękny weekend zakończyć w wczesnośredniowiecznej osadzie, więc po drodze zajechaliśmy na Skansen Słowian i Wikingów w Wolinie. Na wyspie Ostrów było cicho i…
Gąszcz jeżyn, stary młyn, w którym chowają się piskliwe jaskółki i smukłe cyprysiki Lawsona. Chyba zanosi się na deszcz.
Mijamy jeszcze pola rzepaku. Pachnące pola aż po horyzont. To był dobry i pracowity dzień.
Uciekamy do starego ogrodu. Podlewamy i doglądamy młode grządki. To, co zostało zasiane musi być podlane, aby dało plon. W głowie stara przypowieści o siewcy, który pewnego dnia…
W starym ogrodzie czas płynie zupełnie inaczej. W starym ogrodzie dzieją się rzeczy dziwne, ale nam się to podoba, bo po nowemu postrzegamy pewne sprawy.
Gdy obcujemy z naturą stajemy się bardziej spokojni i łagodni. Uwielbiam ten moment, gdy przyroda budzi się do życia. U progu wiosny jesteśmy przebudzeni i zmotywowani, by iść…
W tym roku płytkie wody zalewu nie zamarzły. Nie były nawet zeszklone cienką warstwą lodu. Ale jest deszczowo, więc wody wciąż przybywa. Ta zima jest wybitnie łagodna. Do…
Mogłabym tu przychodzić codziennie. Aby patrzeć… i fotografować, jak rybacy szykują kutry do wyjścia w morze.
Wciąż przeglądam zdjęcia z Festiwalu Słowian i Wikingów. Dawno nie zrobiłam tylu ujęć w ciągu trzech dni. Ale była to naprawdę imponująca impreza plenerowa w formie rekonstrukcji historycznej….
Uwielbiam czas na plaży. Latem pikniki, opalanie, czytanie książek, drzemka na leżaku i oczywiście surfing, a zimą długie spacery brzegiem morza i dużo jodu w powietrzu. Jest jeszcze…
Pewne miejsca rodzą w nas nowe pomysły. Na tyle mocne i piękne, że ciągle o nich myślimy. I to nas napędza… i jeszcze urzeka obietnicą kolejnej przygody.
Na pożegnanie zimy ostatnie zimowe zdjęcia.
Szykuję klimat i nastrój, który jutro połączę z sesją zdjęciową „Wild wool” dla firmy Dreamcatcher.
Bosy siedzi w cieniu bramy. Podnosi wzrok i patrzy gdzieś daleko. Ubrany jest w szerokie spodnie i lnianą koszulę. Ma kruczoczarne włosy i jeszcze ciemniejsze oczy. Bałkański typ…
Barwy ziemi. Proste wykończenie i ta naturalność… pierwotność. Zrezygnowano z dodatkowych zdobień. Ukazano pracę ludzkich rąk. Piękna ceramika inspirowana naturą. Żadnej serii, kolekcji, powtarzalności. Każda rzecz inna. Nie…
Powoli dochodzę do porządku w zdjęciach. Odkrywam kadry, których we wrześniu nawet nie miałam czasu obejrzeć. Jak widać na wszystko musi przyjść pora.
Ubiegłą niedzielę spędziliśmy na Skansenie w Wolinie, gdzie odbyły się Dożynki – przybliżające dawne zwyczaje towarzyszące zakończeniu żniw. Impreza była cudowna, cicha i bardzo adekwatna do miejsca. Folklor…