Tag: naturePage 3 of 27

{chata rybaka}

Teraz jesteśmy sąsiadami. Och, ludzie złoci!

{dār}

Dar to arabsku dom. A dom to chleb. Dar to także, a może przede wszystkim wrodzona zdolność do czegoś lub coś do podarowania.

{latko i żytko}

Małe pole zboża zachwyca o każdej porze. I jeszcze zmienia się… Codziennie. Wystarczy podmuch wiatru i zaczyna szeleścić. A pod wieczór blednie, traci kolor. Po to, aby nad…

{in the summertime}

Powietrze pachnie zbożem i kwiatami. A my słowiańskim obyczajem celebrującym nadejście lata i bliskiego okresu żniw. Kto całował już mak w zbożu?

{L a T o}

Ostanie dni czerwca i ostanie truskawki, które smakują samym słońcem. Stara odmiana Senga Sengana plonowała długo i obficie. Na koniec dała największe owoce o soczystym i bardzo słodkim miąższu.

{juże}

Dzień chyli się ku końcowi i przygasa ogień w piecu. Spokojności.

{wicker backpack}

Oto mój plecak na najbliższe tygodnie. Będzie mi potrzebny podczas wydarzeń z kręgu odtwórstwa oraz podczas festynów archeologicznych.

{giezło i fartuch}

Pierwsze ubrania zostały dla nas uszyte na miarę. Chyba nigdy nie miałam tyle naturalnego i zgrzebnego lnu na sobie oraz piękniejszego stroju do pracy.

{KRAM DAR}

Nie o małą rzecz idzie – to chleb! I tak oto targi mody i dizajnu zamieniliśmy na mały kram i świat odtwórstwa na terenie skansenu. Coś musi odejść,…

{sito}

Dobre sito jest nam potrzebne podczas naszych małych żniw, więc długo nie musieliśmy się zastanawiać nad zakupem.

{l a t o}

Czym byłby ogród bez truskawek? Przecież te słodkie owoce wynagradzają wszelkie prace ogrodowe. Cały ten trud i wysiłek.

{rynsztunek}

Ekwpunek i przybory. Pakujemy się ku nowej przygodzie!

{gardening}

To nie jest łatwy rok w naszym ogrodowym żyćku. Pojawiło się bardzo dużo mszyc i innych szkodników. Walczymy naturalnymi sposobami i czekamy na deszcz.

(board)

Z początkiem czerwca zakwitł żywokost. Powoli także rozwija się kocanka piaskowa. Nie są to kwiaty dla samej przyjemności patrzenia. To bardzo kluczowe rośliny.

{first strawberry}

A pod wieczór karmimy się truskawkami i słuchamy jak pięknie świerszcze grają.

{green day}

Wielka radość jest w takich zakupach… i w takim szaleństwie, ale to wie tylko ogrodnik szalony, który na wszystko czeka.

{zielono mi!}

Na wesoło wracamy ze szkółki roślin ozdobnych „Hortulus” w Dobrzycy oraz od zaprzyjaźnionego pszczelarza. Auto pachnie ziołami, kocanką, miodem, woskiem i żywicą. Dzień marzenie!

{żegnaj lilaku!}

Wszystko jak w tym pięknym wierszu, ale to już pożegnanie (…). Liści tam – rwetes, olśnienie, Kwiecia – gąszcz, zatrzęsienie, Pachnie kropliste po uszy I ptak się wśród…

{kolaż dni}

Truskawki dojrzewają, kukułka kuka. Pora na zieloną herbatę. Och, życie kocham cię nad życie!

{fasola}

W kilku rzutach siejemy fasolę. Niskie odmiany planujemy sadzić do połowy lipca. Robiliśmy tak w ubiegłych latach i ostatnie zbiory okazały się najlepsze. PS Dwie fasole na zdjęciu to…

{Pačir}

Nadal poznajemy serbską prowincję. Owszem, zaglądamy do większych miast, ale śpimy i wypoczywamy na wsi.

{propolis}

Oprócz naturalnego wosku kupiłam także znakomity krem z propolisem. Tylko 3 (!) składniki. Serbia dysponuje ogromnym potencjałem pszczelarskim.

{zielony koszyczek}

Jest już pierwszy młody szpinak, jest rukola i wiosenny szczypiorek. Nadal podbieram: czosnek niedźwiedzi, jarmuż i młode liście chrzanu. Zielone na talerzu to jest to!

{rwanie bzu}

Pod wieczór pachnący i cichy idę na skraj mojego ogrodu narwać bzu. Idę i myślę o wierszu „Rwanie bzu”, który idealnie opisuję tę czynność. Narwali bzu, naszarpali, Nadarli go,…

{slow food}

Szczaw pod murem rozrasta się aż miło. Pora na zupę szczawiową z jajkami ze wsi.

{veče}

Subtelny zapada zmrok i ogród świateł stał się idealnym miejscem na wieczorne chwile zapatrzenia.

{wax}

Na targu w Suboticy kupuję zapas naturalnego wosku pszczelego. Dobry i jakościowy wosk ma wiele tradycyjnych zastosowań. Lubię go mieć w domu.

{narcyzy}

Z radością wracamy na serbską wieś do naszego wakacyjnego domu. I jeszcze pod wieczór patrzę na żonkile, które rosną pod drzewem. W powietrzu unosi się słodki zapach kwiatów i…

{own strawberries}

Maj w ogrodzie to jeden z najważniejszych i najbardziej pracowitych miesięcy dla działkowców. Dlatego nasze wakacje odbyły się w kwietniu. W maju trzeba być w ogrodzie. To samo…

{allium ursinum}

Jeszcze kwitnie czosnek niedźwiedzi i obficie plonuje sałata indiańska inaczej zwana: górniczą. Zarówno jedne, jak i drugie mają wiele wartości odżywczych. To moje nowalijki.

{majówka}

Kwiaty czereśni jak pompony. A pościel pachnie świeżym powietrzem i słońcem. Wiosna!

{m a j}

Zdjęcia z bałkańskiej wyprawy będę przeplatać z aktualnymi postami, bo przecież na maj czeka się cały rok. Niczego nie chcę pominąć…

{sedum reflexum}

Wieczorne światło rozchodzi się po kątach i nieco blednie, ale jeszcze mój wzrok pada na małego rozchodnika.

{konewki}

Właścicielka domu ma doskonałe wyczucie smaku i niesamowitą zdolność kompletowania rzeczy z jednej lub – co tu zdecydowanie częstsze – z wielu dziedzin.

{kazan}