Page 145 of 153

{in the window}

Podwójna radość, gdy mogę wypić kawę przy oknie. To zawsze najjaśniejsze miejsce w każdym lokalu. Uciekam od ciemności, lgnę do jasnego. Lubię światło dzienne. I lubię obserwować ludzi…

{m}

Modern calligraphy: stalówka/nib + tusz/ink Higgins

{quick step}

{wallpaper}

{Viva Italia!}

Włoskie delikatesy. Moja miłość. Te wszystkie specjały z małych rodzinnych firm z tradycjami. Te sery, wina, oliwy! Octy balsamiczne z Modeny, marynowane karczochy, aromatyczne szynki. No i oczywiście…

{climbing plant}

U nas nie chce rosnąć w małej doniczce. A tam pnie się po murach, wije po płotach, oplata okna. Spływa kaskadami w dół…

{piece of clothing}

Naszyjnik z konstelacją gwiazd. Delikatny, subtelny, znaczący. Lubię go. Pasuje mi do wszystkiego. Sklep: Mollie.

{break}

Krzesełka na ulicy zachęcają by przysiąść… i wypić espresso. Z perspektywy chodnika można poobserwować przechodniów i życie ulicy. Zostaliśmy tu dłuższą chwilę.

{somewhere in Florence}

Kamienica za kamienicą. Okiennice, stare okna, wypłowiałe mury. Niektóre ulice aż trudno objąć wzrokiem, bo są wąskie i gęsto zabudowane.

{front of house}

Idąc na wzgórze Michała Anioła mijamy cudowne kamienice, posiadłości i pałace. Lubię fotografować drzwi. Często myślę o tym, jakie skrywają wnętrze. Co też kryje się po drugiej stronie…

{I love Italy}

Kiedy myślę o Włoszech, mamy przed oczami te wszystkie wąskie i klimatyczne uliczki. No i oczywiście, stary Fiat 500. Mały, sympatyczny Włoch (uśmiech).

{urban garden}

Listopad w Florencji. W mieście nadal bardzo zielono. Kwitną drzewa, kwiaty. Pachnie każdy zieleniec.

{croissant}

Ugryzłam! Tuż po odejściu od kasy… i jeszcze przed zrobieniem zdjęcia. Nie mogłam się powstrzymać. Najlepsze rogaliki w mieście były w kawiarni La Ménagère.

{Victoria’s Secret}

{friends}

{morning in Florence}

Rano robiliśmy podstawowe zakupy na targu i udawaliśmy się na pierwszy, poranny spacer. Miło było obserwować mieszkańców Florencji, którzy spieszyli się do pracy.

{8 – Miu Miu}

Wielkie krawiectwo też podziwiałam. Ta pudrowo-różowa bluzka, z wielkim żabotem była przepiękna…

{Via dei Brunelleschi}

{Galeria Uffizi}

Jedno z najstarszych muzeów w Europie dostarczyło nam sporo wrażeń. Bardzo ciekawe jest skrzydło łączące dwa prostokątne budynki. Z łącznika – galerii rozpotacza się cudowny widok na na…

{walk on town}

Krok po kroku zwiedzaliśmy miasto i wydreptaliśy swoje ścieżki. Mieliśmy już własne określenia dla niektórych skwerów i drogi na skróty – do mieszkania… i na kawę.

{detail}

{vintage}

Kolejna witryna, kolejny sklepik z vintage ciuchami, torebkami, butami. Nawet był dział luksusowego krawiectwa – haute couture

{espresso}

Masz jedno euro w kieszeni i możesz iść na kawę. Co za luksus!

{city street}

Włoskie uliczki. Wąskie, gwarne i zatłoczone. Tu najlepiej obserwować ludzi, mieszkańców. Poznawać ich zwyczaje, rytm dnia. Wyobrażam sobie natychmiast, czym się zajmują, jak wygląda ich dom. Czasem myślę…

{zawsze…}

… szukam własnych ścieżek, ukrytych ogrodów, dziedzińców, bram, okien i klimatycznych zaułków.

{travel often}

Z największą przyjemnością wracam do wspomnień… i zdjęć z ostatniej podróży do Florencji. Wspomnienia są potrzebne i nigdy nie stracą na wartości. Są moją siłą i budują mnie…

{Nad morzem}

Zdjęcie wybrałam pod wpływem filmu „Nad morzem” – (By the Sea), reż. Angelina Jolie, USA 2015. Południe Francji. Lata 70. Była tancerka i pisarz przechodzą poważny kryzys małżeński….

{marine style}

Dżinsy i paseczki są najfajniejszymi częściami mojej garderoby.

{24 Rue de Sèvres}

{La Parisienne}

Bardziej od paseczków mogę kochać tylko Paryż. Mimi

{monday…}

Dopadło mnie dziś przemożne uczucie znużenia i lekkiego zmęczenia. Przyszło nagle. Ot tak, z minuty na minutę. Na szczęście szybko postawiłam się do pionu. Pomyślałam o nowej podróży…

{beautiful architecture}

{sale}

Mam słabość do kilku firm odzieżowych. Jak dobrze, że są zimowe wyprzedaże!

{jolly good}

Słońce od rana, więc zapowida się cudowny weekend. Wspaniałego dla wszystkich!

{Fragments of Life}

Obserwuję świat kadrami. Zapamiętuję kadrami. Myślę kadrami. Mam spore zbiory własnych zdjęć i nigdy nie rozstaję się z aparatem fotograficznym. Takie to moje życie. Codzienność… w kawałkach. Każdy…