Page 42 of 153

{bochenek}

Nie jedzenie, ale żywienie. To nas żywi. A chleb musi być najprawdziwszy.

{s l o w}

Niepośpieszny ten czas. Uroczo leniwe święta. Zima to najlepsza pora by pozwolić sobie na dłuższe odpoczywanie.

{jedno z dań}

Dania wigilijne są pracochłonne, ale to co dobre wymaga czasu i poświęcenia. Zresztą, czy wszystko musimy zrobić szybko? Nie! Ja kocham jeść i karmić, więc przygotowanie świątecznych dań…

{Wesołych Świąt}

I święta przyszły by uczynić nas lepszymi… I o gościnności nie zapominajcie: przez nią bowiem niektórzy, nie wiedząc o tym, aniołów gościli… Wesołych Świąt!  

{espresso}

Mała przerwa od gotowania, czyli kawa i degustacja świątecznego ciasta. Kogo tylko mogłam, to poczęstowałam.

{linen}

{60}

Wiejska dostawa: 4 mendle, co odpowiada 5 tuzinom jajek. Nie jest to żaden wielki zapas, ale jestem spokojna, że wystarczy.

{dni w kuchni}

W swoim rytmie i dobrym nastroju przygotowuję się do świąt. Kapusta z grochem – już rozpoczęta, bo przecież wszystko musi się „przegryźć”. Jutro pierogi ruskie i gotowanie barszczu….

{przybywać}

Prosta, ale potężna zasada: zawsze zwiedzaj nowe miejsca z otwartym sercem. Tylko wtedy dostaniesz więcej niż się spodziewasz. I nie kieruj się opiniami innych.

{together}

Wielokulturowy Mostar to istny tygiel rozmaitych kultur, narodowości i religii. Obok siebie stoją: kościoły katolickie, muzułmańskie meczety, cerkwie prawosławne i synagogi. Właśnie dochodzi dwunasta. Za chwilę rozdzwaniają się głośne…

{Bosnia in November}

Bośnia to kraina obfitująca w przejrzyste rzeki i zawieszone nad nimi kamienne mosty.

{mandarine}

Codziennie kupowaliśmy świeże, lokalne owoce: pomarańcze, granaty, grejpfruty, cytryny i wspaniałe mandarynki. Owoce bez kalibracji, bez unijnych przepisów i bez imazalilu, który jest zaliczany do grupy substancji toksycznych.

{tomato}

Bardzo niedzisiejsze miejsce. I jak to na Bałkanach – nie wszystko musi być takie idealne, modne i gustowne. Ważniejsze są inne prawdy i naturalność.

{good moment}

Tak naprawdę nic nie wiemy o ludziach, którzy obok nas przechodzą, których mijamy, spotykamy na drodze. Ala ta starsza pani była cudowna i na moje „dobre jutro” powiedziała…

{green}

Najpiękniejsze oazy zieleni podziwiałam w pobliżu meczetów lub cerkwi. Zieleń w islamie symbolizuje życie. W tradycji prawosławnej – podobnie. To także kolor łaski i obfitości.

{mlinica}

Pod restauracja „Młyn” przepływa turkusowa Neretwa o burzliwej historii. Kojący szum wody i piękna dla oczu zieleń.

{bosanski sirevi}

Oto dwa prawdziwe skarby sztuki serowarskiej. Jeden to ser solankowy, Travnicki, drugi to Kashkaval – ser podpuszczkowy, dojrzewający i popularny na całych Bałkanach. Sery tradycyjne, owcze, dzikie w smaku,…

{pamięć i dobro}

Bośnia żyje tak, jakby wczoraj nie było, choć nadal leczy rany. Bośniacy są optymistami. Serdeczni, otwarci, gotowi nieba przychylić. Zupełnie bezinteresowni. Po prostu dobrzy ludzie, których los bardzo doświadczył.

{trgovina}

W zasadzie na każdej ulicy można zobaczyć pozostałości po ostatnim konflikcie, jaki miał miejsce w tej części Europy. Wojna domowa w Bośni i Hercegowinie (1991 -1995) nie oszczędziła…

{głagol = słowo}

Głagolica – najstarsze znane pismo słowiańskie. Bezspornie istniejące i bardzo znaczące.

{ottoman architecture}

{buregdžinica Sač}

Podczas tej podróży nie robiłam zdjęć potraw, które spożywaliśmy w przeróżnych miejscach. Tak samo lokali, jak i ich części restauracyjnej. Nie chciałam być jak turysta. Wolałam być jak miejscowy.

{kolaż wspomnień}

Tak wielkie znaczenie ma dla mnie to miejsce, to światło… i ta chwila. I te dni, które następowały i przemieniały się we wspaniałe święto.

{balkan trip}

Mostar jest najgorętszym miastem w Europie. Tu oddycha się powietrzem Południa, czuje się klimat śródziemnomorski i sezon turystyczny jest wydłużony. Jesień to najlepsza pora na podróżowanie po Bośni.

{small garden}

Ziemia w Bośni jest urodzajna i długo trzyma żar słońca. Każdy kto może coś uprawia.

{coral}

Naszyjnik z wielu koralików i koralowca. Koral to mój kamień. Ma silne właściwości ochronne i energetyczne. Taka to moja dźapamala.

{uliczka}

{aloes}

Kwiaty w garnkach, miskach, wiaderkach lub w puszkach po oliwie. Lubię ten naturalny i pełen swobody styl.

{Мостар}

Mostar jest legendarny i momentami aż nierealny. Może dlatego jest jednym z bardziej znanych i rozpoznawalnych miast nie tylko w Bośni i Hercegowinie, ale i na całych Bałkanach.

{sunny day}

Wczoraj to już historia, wspomnienie. Jutro to tajemnica, niemała zagadka. A dzisiaj to dar losu. Wielki dar. A dary są po to, by się nimi cieszyć. Cieszyć i…

{early in the morning}

Kwadrans po siódmej. Raźnym krokiem nacieram na burka – (typ nadziewanego placka z ciasta filo bądź yufka). Najlepszą buregdžinicę znaleźliśmy na drugim końcu miasta, więc poranny spacer to już…

{kiwi}

Gdzie nie spojrzę – kiwi! Rosną niemalże wszędzie. Owoce osiągają pełną dojrzałość jesienią.

{uliczka}

Bywały dni bardzo słoneczne. Na tyle ciepłe, że nawet w głębokim cieniu było miło i przyjemnie. A to wszystko w połowie listopada.

{gastronica}

Tak, to do nas bardzo niepodobne, ale codziennie (!) jemy śniadanie i obiad na mieście. Jedzenie w Bośni jest tak pyszne, czyste i dzikie, że nawet tacy eko-maniacy…

{dried figs}

W sobotę jedziemy na duży targ za miastem. Dzikość miejsca powoduje niemały zawrót głowy i przypomina mi Warzazat – miasto w środkowym Maroku. Kupujemy owczy i bardzo pierwotny ser…