Page 95 of 152
Robię porządki i segreguję zdjęcia. Publikuję posty z przedwiośnia, bo za chwilę będę chciała żyć i fotografować wiosnę w rozkwicie. Należycie.
Muszę tam wrócić. Nie wiem jeszcze kiedy i jak, ale wiem, że muszę ponownie odwiedzić ten pokój.
Nie tylko do posypywania włoskich potraw, ale także jako najlepszy ser na desce. Uwielbiam go solo! Bywa przystawką lub nawet deserem. Z miodem i karmelizowanymi owocami.
Regularnie zanoszę je do szewca, który robi przy nich wszystko, co trzeba (łącznie z porządnym pastowaniem). Leci im lekko dziesiąta wiosna. Wciąż mogę powiedzieć, że są to moje…
Wiadomo, że pizzę można zrobić ze wszystkim, ale my stosujemy najczęściej trzy różne warianty. Wszystko zależy, co mamy w domu. Unikamy nadmiaru składników i dziwnych połączeń, które nie…
Światło dogasa i niedziela dobiega końca. To był bardzo dobry dzień. Kolejny etap: nie czytam i nie słucham tego, co mnie wtrąca z równowagi, obciąża i drażni. To…
Z racji odległości jesteśmy w Stralsundzie częściej niż w Szczecinie. Uwielbiamy to miasto i za każdym razem coś nowego odkrywamy.
Będąc w Stralsundzie koniecznie trzeba przejść przez dziedziniec ratusza. Pod ozdobnymi podcieniami kryją się małe galerie sztuki.
Zachwycają mnie te fryzyjskie, drewniane kolumny. Wspaniała snycerska robota i przepiękne kolory. Inspirujące barwy, które przenoszę do swoich projektów.
Monopol na kawę. Zawsze! Kto posiada Subiektywne Przewodniki po Małych Przyjemnościach, ten zna to miejsce. Kawiarnie polecaliśmy w 8. numerze. W lokalu nic się nie zmieniło. Niczego nie…