{tam gdzie rosną poziomki…}

Jednym z ulubionych zapachów lata jest ten, który mogę poczuć zrywając poziomki rosnące pod jabłonią.

← Previous post

Next post →

7 Comments

  1. Cudne! Jadłam dziś też na śniadanie:)))

  2. Mimi tęskniłam za Tobą….❤ tak dużo na głowie miałam, pozdrawiam i dziękuję za przypomnienie, co ważne🙂

  3. admin

    Eli, prawie codziennie o Tobie myślałam ❤

  4. admin

    Poziomki to bajkowy smak.
    Pozdrawiam słodko :*

  5. Barbara

    A ja w tym roku niestety nie mam poziomek….po prostu wymarzły…i po prostu zapomniałam kupić nowych sadzonek…tak jak zapomniałam posiać (zrobić rozsadę) jarmużu toksańskiego🤨. Ale będzie inny…i zielony i fioletowy😍. Tak sie jakoś człowiek zapędzi w tym natłoku myśli i spraw… Nie chcę zapeszyć…ale pomidorki mają się dobrze i czekam co będzie dalej….z niecierpliwością na owoce🤗. Uściski pomidorkowe😉🍅💗.

  6. Dziękuję Mimi..ja o Tobie też❤️💚

  7. To normalne. Ja też tak mam. Uważam, że każdy rok ma coś innego do zaoferowania. Nic się nie martw.
    U mnie zapowiada się też bardzo dużo jabłek. Mam sporo marchwi, cebuli i selerów. Dobrze rośnie: kapusta, kalarepa i patison.
    Trzymam kciuki za Twoje pomidorki. Już im nic nie będzie! Mówię Ci!
    Też mam kilka krzaczków pod oknami domku ogrodnika :-)))

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.