Tag: gramophone

{corner with vinyls}

Słuchamy LP3. Właśnie leci panna Janka, więc to zdjęcie jak najbardziej pasuje. W pokoju panny Janki drżą szyby i firanki Jak w szale tam stale gramofon gra Albowiem…

{messy corner}

Kurz na gramofonie. Oprócz tego – w każdym kącie coś na mnie czeka. Tu zestaw starych ramek, które muszę dostarczyć do szklarza. Jutro?

{„Absolute beginners” – David Bowie}

Uwielbiam „Absolute beginners”. Ten utwór naprawdę wznosi się ponad góry i śmieje się nad oceanami. Jest początkiem i niesie nadzieję.

{back to black}

Doszły nowe winyle i teraz czekają na powitalny, wieczór muzyczny. Gorące uczucie do czarnych płyt narasta, ponieważ wciąż szukamy swoich wymarzonych egzemplarzy. Głównie tych, których słuchaliśmy w młodości….

{turntable corner}

Noce krótkie, wieczory gorące. Gramofon dawno nie grał, ale teraz są inne przyjemności, które funduje nam lato. I właśnie wsłuchuję się w pisk szybujących nad dachami jaskółek.

{vinyl records}

Każda z tych płyt ma znaczenie i uzasadnienie… Jest potrzebą, pragnieniem. Jest mostem dobrych myśli…

{Frank Sinatra – My kind of town}

Nowe płyty czekają. Niech czekają! Mają już tyle lat, że im czas nie straszny.

{corner music}

Czekam na wieczór płytowy, na ponowny szum starej płyty. W męczącej nawałnicy codziennego krzyku, stare przeboje są jak balsam na serce. I jeszcze dźwięk analogowy, który jest po…

{Spleen and Ideal by Dead Can Dance}

Wieczorek zapoznawczy. Tak nazywamy chwile przy gramofonie, gdy zapoznajemy się z nową płytą. I chociaż znamy ją bardzo dobrze, to tak naprawdę przeżywamy coś zupełnie nowego, wręcz magicznego….

{vinyls}

Winylowa zabawa wciągnęła nas nie mniej niż powrót do analogowych zdjęć. Ten cudowny i najdoskonalszy nośnik muzyki dostarcza nam coraz to lepszych wrażeń. Z każdą kolejną płytą doświadczamy,…

{turntable}

Coś ciemny ten nowy kącik – mówię do Zorkiego. Nie sądzisz, że przydałaby się dodatkowe oświetlenie, najlepiej kinkiet? Zobacz, z prawej strony mamy girlandę na ściemniaczu, a z…

{Bally – original vintage shoes}

Przyszły buty. Szybka przymiarka. Ufff… są dobre! Myślę nawet, że będą bardzo wygodne. Jakość i wykonanie robi swoje. Buty mają kilka dobrych lat, ale nie są zniszczone. Podoba…

{Louis Prima „Buona sera”}

Ta płyta porywa, unosi… Na tyle wysoko, że wyżej wznieść się chyba nie da. Gdy ją dostałam, to aż podskoczyłam z radości. Zorki dobrze wie, że Louis Prima…

{after photos}

Sprzątanie po sesji nie jest moim ulubionym zajęciem. Zdecydowanie bardziej wolę układać niż zbierać. Ale lubię to uczucie, które towarzyszy nam po dobrze wykonanej pracy.

{back to black}

Dziś zakończyliśmy pierwszy etap sesji zdjęciowej pod hasłem: back to black. Nadwyżkę zdjęć będę pokazywać sukcesywnie. Tymczasem gramofon zajął swoje miejsce… i zacznie się kolejna przygoda. Tym bardziej,…

{pathétique}

Na muzykę poważną musi być dzień, ale też jej słuchamy. Wymaga więcej skupienia. Ale jest piękna, wzniosła i wzruszająca. To właśnie dzięki niej możemy tworzyć w głowie mentalny…

{small vintage lamp}

Mała i bardzo praktyczna lampka o nazwie pospolitej „węgielek”.

{Villa, Venuti & Brel}

Zagęszcza się. Kolekcja rośnie. Atmosfera narasta… i wiruje wokół nas. Kocham to hasło: back to vinyl.

{Claudio Villa}

…Jeden z najbardziej popularnych piosenkarzy włoskich w latach 60. Jego utwory były prawdziwe, bo śpiewał głównie o życiu, miłości i jedzeniu. Słowa piosenek były proste, szybko zapadające w…

{Oh, You Crazy Moon}

Nadal pozostaje w atmosferze księżycowej. Tym bardziej, że mamy piątkowy wieczór, który spędzimy wyjątkowo. Będzie dobra kolacja i słuchanie winylowych płyt. Nie zabraknie megagwiazda muzyki, czyli Franka Sinatry…

{back to vinyl} backstage

{back to vinyl} backstage

{anyway, I love this house…}

…Światło, dużo światła. I jeszcze nieco mocniejszy kolor i wzór, który bardzo lubię. Harmonia przedmiotów i dźwięk starej płyty. Jestem u siebie.

{little corner}

Trochę poprzestawiałam w mieszkaniu i część rzeczy musiałam przerzucić do schowka. Nie był to nagły zryw, który nieraz (ostatnio dość rzadko) dopada mnie podczas sprzątania, lecz potrzeba stworzenia…