Wczoraj przez cały dzień pieliłam i motyczkowałam. Między innymi zagonik truskawek, który zarósł na całego. Później nie mogłam się wyprostować. Po pracy spojrzałam na wyplewione truskawki – wyglądały tak pięknie. Natychmiast nabrały kształtów i jakby uśmiechały się do mnie poprzez swoje białe kwiaty i młode zawiązki owoców.