Przychodzi taki moment, że musimy zrobić sobie talerz dobrego makaronu, gdyż nic innego nie chodzi nam po głowie. Gwoli prawdy: czekaliśmy na ten obiad już od połowy tygodnia (uśmiech). Bez grama przesady możemy stwierdzić, że nieźli z nas makaroniarze!
Danie powstało z jakościowego makaronu conchiglioni i ekologicznego sera mascarpone (Como). Do tego oliwa, kilka łyżek wody spod ugotowanego makaronu, czosnek, szczypta piri piri, własne zioła (wciąż zielone!), kwiaty soli, świeżo zmielony pieprz. Do posypania obowiązkowo jeszcze trochę parmezanu. Rozczulająco pyszne i radosne jedzenie.