{grow your own food}

Zatoczyliśmy koło. Znów jesteśmy ogrodnikami, którzy chcą dążyć do pewnej samowystarczalności. Nawet nie wiem, jak to się stało, że tak się to wszystko potoczyło, ale wierzę, że nasi Aniołowie panują nad naszym życiem i losem.

← Previous post

Next post →

4 Comments

  1. Jak fajnie .. Jest także przeprowadzka, czy nowy kawałek ziemi ? Zmiany są dobre, czasami nawet bardzo ..

  2. BARBARA

    Super MIMI! To cos pieknego uprawiac swoj kawalek ziemi i patrzec i to zycie, ktore wychodzi na swiatlo dzienne! Brawo! Niech wszysto dobrze rosnie:-). Sciskam mocno:-)

  3. Tak. Ogród biodynamiczny i uprawianie własnego jedzenie – to zawsze było nam bliskie. Trochę doświadczenia już mamy, więc liczę, że będzie lepiej niż kiedyś 😉 Ponadto teraz wiele spraw trzeba przestawić na inny tor.
    Dla Ciebie także – niech zielone idzie w siłę!!!

  4. Zawsze byłam otwarta na zmiany. Nieraz wychodziliśmy ze strefy komfortu i szliśmy pod prąd. Tym bardziej teraz, gdy trzeba wiele spraw przestawić na nowy tor. Wierzę, że zyskamy nową mądrość i siłę, która pozwoli nam przetrwać ten dziwny i ciężki czas. Wszyscy – z dnia na dzień obudziliśmy się w innym świecie.
    Ściskam Cię mocno, Monique :***

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.