Na dworcu w Bolonii okazuje się, że mamy dwugodzinną przerwę. Chwila namysłu i już w naszej głowie pojawił się pomysł, że to wystarczająco dużo czasu, by pójść na kawę do Forno Brisa. Kto czytał nasz najnowszy magazyn „be slowly” ten zna nazwę i adres. Miejsce uwielbiamy i wiemy, że tam dostaniemy najlepszą kawę w całym regionie Emilia-Romania. Łapiemy za walizki i szybkim krokiem udajemy się na kawę. Oto jeden z plusów podróży pociągiem.